No i polał się beton.
Najpierw zajechała przepięknej urody betoniarka
Pierwsze krople betonu polały się pod okiem Grześka-głównego budowniczego naszej Iskierki.
I tak to teraz wygląda
Muszę koniecznie dodać, że całość dokumentował Marcin-małżonek głównej inwestorki (chyba wreszcie zaczęło go to kręcić)