Wizyta obcych?
Na szczęście nie.Czujni sąsiedzi powiadomili nas dziś,że coś jest nie tak z naszymi "drzwiami"tyczasowymi.Szybciutko zjechaliśmy na działkę.Rzeczywiście,drzwi były przewrócone.Jednak nie znaleźlismy żadnych śladów "obcych".Hulający wiatr przewrócił wrota trzymąjące się na czterech gwoździach.No to zabezpieczyliśmy domek dodatkowymi gwoździkami i pustakami.Teraz musi wytrzymać. Ten rok zakończyliśmy cudownym kuligiem.Mamy nadzieję,że rok 2012 powitamy w naszej Iskierce.
DO SIEGO ROKU!!! Wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń.