Kolejny dzień budowy
Data dodania: 2009-10-06
W samo południe zajechałyśmy z córką na budowę i zastałyśmy wymurowane fundamenty.

Córcia zrobiła "przymiarkę" do salonu

Wieczorem jeszcze raz pojechałam ocenić postępy w pracach nad Iskierką, a raczej jej fundamentami. Na budowniczych nie możemy narzekać-nie ma dla nich straconego czasu. Aż szkoda, że nie mamy teraz kasy na to, by pociągnąć mury
.

Ale.....cieszymy się z tego, co już jest
.Pozdrowionka.
Komentarze