Wieszaki do wiatrołapu
Dostaliśmy mocno używane wieszaki i ławkę z przeznaczeniem na zabudowę wiatrołapu.Leżą sobie na tarasie i czekają na szlifowanie i malowanie.Szlifowanie i malowanie czeka na mnie, a ja czekam na odrobinę cieplejsze popołudnie (trochę marzną mi łapki).Zrobiłam już zdjęcie z serii "przed".Jak będę miała fotkę "po", to wrzucę na blog.
Wiosnę już widać, słychać i czuć.W sobotę naliczyłam sześć ptasich kluczy.Pisze ptasich bo się nie znam na tych wszystkich kaczkach .Wróciła też na jezioro pierwsza para łabędzi.Muszę koniecznie zrobić spacer z aparatem i uwiecznić pierwszą naszą wiosnę na wsi.Serdecznie pozdrawiam.
P.S.
Ciągle czekam na majstrów od kominów i balkonu (trochę dużo o czekaniu w tym moim wpisie)