Dzień 22
Wreszcie zalany strop i taras.Panowie pracowali wczoraj bardzo długo.Jeszcze o 18.30 zastałam na budowie całą ekipę i Szefa.
Wyrównywanie "lotniska"(tak taras nazywa pan Majster).
Reklama firmy-Szef naciąga kutrkę,żeby napis się lepiej prezentował.Jak dotychczas firma warta polecenia.
Kolejne relacje po wieczornym "obchodzie"