To już rok
Minął rok od dnia,gdy na dobre zamieszkaliśmy w Iskierce z widokiem na trzy wierzby.Cztery pory roku zmieniały nasze otoczenie ale zawsze było i jest pięknie.Mieszka się bardzo dobrze.Dom jest wygodny,ciepły i przytulny.Po rocznym doświadczeniu wiemy co trzeba jeszcze ulepszyć ale nie ma rzeczy,które całkowicie byśmy zmienili.Co do ulepszenia-koniecze są drzwi do salonu.Zrezygnowaliśmy z oddzielenia wiatrołapu i mamy teraz przeciągi.Myślimy,że jakieś fajnie przeszklone drzwi do salonu załatwią sprawę.Kilka dni temy zrobiliśmy listę rzeczy,które musimy jeszcze zrobić:
-zamontowanie toalety w górnej łazience (zanim jeszcze zrobimy ją całkowicie)
-balustrada przy schodach
-drzwi do salonu
-garderoba- niektóre rzeczy są jeszcze w kartonach
-tynki zewnętrzne
-utwardzenie podjazdu do garaży
-zakup mebli do sypialni
-zabudowa garderoby Weroniki
-wykończenie górnej łazienki
-położenie posadzki na schodach i tarasie-tu jeszcze nie mamy do końca pomysłu czy beton tłoczony,czy kostka granitowa
-obudowanie garaży
To taki plan pięcio,dziesięcioletni.No chyba,że zgarnę dziesiejszą kumulację.
Jeszcze w tym roku położymy płytki na balkonie.No i musze się pochwalić -mamy balustrady balkonowe.Nasz stolarz pojawił się po roku i dwóch miesiącach.Ale wreszcie jest.Wcześniej musieliśmy całkowicie zmienić opierzenie balkonu.Mimo różnych izolacji ciągle przeciekał.Mam nadzieję,że wreszcie będzie dobrze.Jak tylko porobię zdjęcia-wrzucę.