No to mi się dostało.
Od Majstra mi się dostało
.Wczoraj Majster oglądał blog i zobaczył zdjęcia z zabrudzonymi jeszcze płytkami i niedokończonymi elementami prac.Tłumaczyłam,że to przecież dziennik budowy i pokazuje się kolejne etapy. Majster już nie był bardzo zły ale jeszcze nie mógł do końca się z tym pogodzić.Mam nadzieję,że pomożecie mi go przekonać.Przecież efekt końcowy też tu będzie.A na razie pozdrawiam całą ekipę od wykończeniówki w naszej Iskierce i wrzucam zdjęcia (czystych i.....brudnych płytek
)
Kuchnia na gotowo-płytki czyste,ściany pomalowane.Pomieszczenie czeka na meble.



Pralnia prawie wypłytkowana-jak już będzie czysto,też zrobię zdjęcie.

Schody-śliczne,chociaż jeszcze nie wykończone


A w ogródku......... rumienią się porzeczki

Komentarze