Na ludowo
i wcale nie o urządzaniu domu.Ostatnie dni żyliśmy występami Werki podczas Międzynarodowych Spotkań z Folklorem.Fajnie,że Babcia i Dziadek mogli wreszcie zobaczyć tańczącą wnuczkę.A oto fotorelacja na ludowo:
-Werka w stroju kaszubskim podczas korowodu
-wystepy na scenie pod ratuszem
-Babcia i Wnusia w stroju beskidzkim
-Werka i Patryk z Babcią i Dziadkiem
Pogoda dopisała i impreza wyszła świetnie.Na Jarmarku Jaszczurczym nie znalazłam nic (prócz antycznych i strasznie drogich mebli),czym mogłabym doposażyć Iskierkę.Marcinowi oczy zaiskrzyły na widok Marszałka na koniu(statuetka z brązu na marmurowym postumencie)Jednak cena ostudziła skutecznie jego zapał.
Jutro działamy dalej w naszym domu.Najchętniej to już bym się przeprowadziła.