Odłożyłam kocyk
Data dodania: 2011-10-11
Rzeczywiście,jak pisała Lenka, to był drobiazg.Pompa była zapowietrzona.Teraz wszystko działa i w domu robi się przyjemnie.Nie musimy przenosić się do kotłowni.Tylko kaloryfer w łazience jest chłodny.Majstrowie tak go zakręcili,że bez odpowiedniego klucza(tego jeszcze nie mamy) nie da rady go odblokować.Ale podłogówka załatwi sprawę temperatury.
A w kociołku śliczny płomień.