Przewiew i przeciek
Kilka dni temu smarowałam balkon szkłem wodnym(czy tam szklaną wodą), ponieważ zauważyliśmy plamy od spodu balkonu.Potem w nocy zaczęło mocno padać i wiać.Kiedy na drugi dzień zobaczyłam okna,załamałam się.Ale jeszcze nie wiedziałam,że białe zacieki to szklana woda. Tego samego dnia posądziłam mojego psa o nietrzymanie moczu i już chciałam suni kupić "Tena Lady".Dziś myłam okna i wszystko się wyjaśniło:
-na parapecie i ścianie przy oknie zaciek(tam,gdzie na podłodze była mała kałuża)
-pod oknem wydęły się panele(całe szczęście tuż przy ścianie i mało widoczne)
-w dolnych narożnikach okna niezły przeciąg.
Zajrzałam na zewnątrz i moim oczom ukazały się otwory między ścianą i zewnętrznym parapetem w samych narożnikach.Prawdopodobnie tędy poleciała woda.Chwyciłam za silikon i tymczasowo zabezpieczyłam.Ale jutro idę zgłosić reklamacje do firmy okienkowej.Mam też wrażenieże uszczelki okien nie spełniają swojego zadania.Niech sobie panowie specjaliści posprawdzają.
Okna, sztuk trzy, myłam całe popołudnie.Używałam różnych środków.W końcu szklana woda poddała sie pod wpływem czegoś tam na kamień i rdzę i kuchennej gąbeczki.Balkon będzie trzeba zabezpieczyć jakimś lepikiem zanim wiosną dokończymy sprawę.Mam nadzieję,że do tego czasu nie odpadnie warstwa ocieplenia i kleju.
Pozdrawiam