Zakładamy gont, hura!
Wreszcie można zobaczyć,jak pięknie będzie wyglądał nasz dach.Gont w paczkach robił takie sobie wtażenie.Ale na dachu to zypełnie inna sprawa.Panowie układają wzorek jak puzzle,szczególnie w załamaniach.Kiedy zrobią jaskółkę,to już pójdzie gładko-tak mówią.Ale efekt jest super
.Buzia sama w banan mi się układa.Niestety zdjęcia robiłam komórką bez zoomu


Robiłam,co mogłam-następnym razem wezmę porządny aparat.
Teraz relacja z postępów budowlanych
-gont-to co widać
-poddasze w rigipsach-wszystko ładnie wyrównane,osiatkowane,zaszpachlowane,czeka na gładź
-schody strychowe zamontowane
-tuje przesadzone-brakuje mi ok.12 krzaczków,żeby zapełnić żywopłot
No to czas jakąś palemkę uwić.Miłego wypoczynku wszystkim





.Na szczęście jest blog i galeria zdjęć.Udało się zlokalizować zgubę
Rzucili właśnie różne krzewinki i wczoraj przy mężusiu było skromnie-kupiłam tylko berberys,jaśminowiec i śnieguliczkę.Pół nocy nie spałam i myślałam,gdzie by je wsadzić.A dziś rano-mężuś na zawody a ja..... do Biedronki.No i dorzuciłam jeszcze dwa berberysy (bo podobno lepiej rosną jak jest ich więcej),dwie białe tawuły i dereń czerwony.Oj zdziwili się Panowie jak zobaczyli mnie jeszcze przed 8.00 na budowie
.I tak do 12.00 łopata.graca,grabie,konewka.Twarda jestem,Przekopałam kolejne metry pod płotami, potworzyłam kompozycje.Zdjęć nie zrobiłam,żeby nie zapeszyć-podobno marketowe roślinki słabo się przyjmują.Tyle w dzisiejszym odcinku"Tygodnia na działce"A co na budowie:


Komentarze