Palenie w piecu
Data dodania: 2011-03-27
Wróciły stare ,dobre czasy kiedy trzeba było palić w piecu.Aby uchronić instalację przed przemarznięciem musieliśmy odbyć pierwszą lekcję.Niezbyt wiele z niej pamiętam.Wiem jedynie jak uruchomić piec na sterowaniu ręcznym i włączyć dmuchawę.Ponieważ było to krótkotrwałe ogrzewanie,korzystaliśmy z rusztu na wszystkie śmieci (tego bez podajnika).Rozpaliło się i podgrzało kaloryferki.Wszystko działa jak należy.Kiedy dziś zajechałam sprawdzić piec,ten cichym szeptem dawał znaki,że chce jeść-INTELIGENTNA BESTIA.Wyłączyłam chłopaka-mrozy odwołuję na dobre!!!