No to jesteśmy...
...szczęśliwymi posiadaczami Neostrady
.Rodzina w pełni zadowolona-córcia okupuje stacjonarny,ja dorwałam się do laptopa Marcina(mój w naprawie) a mężuś cierpliwie czeka,aż zakończę pierwszą relację z Iskierki.I tak po kolei dziś będzie seria o ocieplaniu.Jak już wcześniej pisałam domek jest już przygotowany do zimy i w takiej postaci poczeka na przypływ gotówki aby uzyskać kolor i fakturę

-pokropkowany front iskierki

-ściana szczytowa-za namową naszego stolarza ociepliliśmy też balkon

-mały biały domek-jeszcze tylko parapety i będzie gotowe

--balkon bez balustrad-mają być założone w sobotę.
Widzicie antenę?To jeden z warunków uszczęśliwienia rodzinki-drugi to internet.Mi tam wystarczy sam dom, ładna pogoda i kawałek obsadzonej działki.Ale oczywiście szczęście członków rodziny jest ponad wszystkim.
Na dziś tyle.Teraz poczytam co u Was.Pozdrowionka
.Dzięki Bogu mamy chociaż tv i Córcia jest trochę szczęśliwsza.Jak załatwiamy net nie będę opisywać,bo to się nadaje do prasy.Dodam tylko,że tp anulowała nam 3 umowy bez powiadamiania o przyczynach.W końcu zaczęliśmy od monterów i dziś mają zakładać kabel.Spisać umowę pójdziemy po fakcie.Jedynym wyjścim dla nas jest kabel,ponieważ wszystkie bezprzewodowe nie mają unas zasięgu.Mam nadzieję,że tym razem się uda bo sytuacja grozi rozwodem.Ja jestem szczęsliwa-bo mam wymarzony domek,reszta rodziny smutna lub wściekła-bo nie ma zasięgu
.







Komentarze